Pierwsza porażka..

W drugiej kolejce sezonu Dąb wybrał się do Nowej Wsi. Piast to drużyna, która jeszcze rok temu grała w A-klasie, zatem można było się spodziewać, że po wcześniejszych problemach przystąpi do rozgrywek w B-klasie zmotywowana i mocno zaangażowana. Już przed meczem wiadome było, że Dąb nie będzie miał łatwo chociażby ze względu na to, że zabrakło naszego bramkarza. Każdy wie jakim wzmocnieniem jest dla nas Łukasz Sumara, ile nieraz razy ratował nas w decydujących momentach. Jednak nawet on jak każdy z nas może czasem z różnych przyczyn nie stawić się między słupkami. Wracając do samego meczu, nie ma co zbytnio się rozwodzić nad przebiegiem spotkania. Mecz nie był jakoś specjalnie porywający. Dąb grał bardzo przeciętnie a momentami naprawdę słabo, co po naszych błędach pozwoliło strzelić Piastowi 3 gole. Co do bramkarza, którym był zastępujący Sumarę Daniel Kot, to co mógł obronić obronił. Dlatego też nie należy szukać pojedynczych winnych tej porażki. Po prostu drużyna zagrała bardzo słaby mecz i należy wziąć się w garść, aby w kolejnym spotkaniu zgarnąć pełną pulę w meczu z Tytanem Rzeszów.