Niezły początek wiosny!
Po bardzo średniej rundzie jesiennej obecnego sezonu, wiele osób związanych z naszym klubem z pewnością mówiło między sobą, że w tej drużynie nie da się już nic zmienić, że jesteśmy po prostu drużyną do bicia. Niestety przed rozpoczęciem rundy wiosennej, po wynikach w sparingach wydawało się, że dalej zostanie tak jak było.. Jednak podczas przedsezonowego spotkania piłkarzy i działaczy związanych z naszym klubem podjęto jedną bardzo kluczową decyzję, a mianowicie zaproponowano aby drużynę poprowadził trener, najlepiej niezwiązany w ogóle z klubem i jego działalnością. Udało się znaleźć osobę, która pomimo trudnej sytuacji drużyny zdecydowała się podjąć wyzwanie poprowadzenia drużyny.
Już pierwszy mecz ligowy pokazał, że coś się zmieniło. Być może nie stał się jakiś cud nie z tej ziemi, ale drużyna w porównaniu z jesienią wydawała się zupełnie inaczej poukładana. Inauguracja i od razu mecz z ówczesnym liderem Świlczą, gdzie wydawało się, że Świlczanka jedzie po pewne 3pkt, a tu niewiele zabrakło, aby nie było dużej niespodzianki. Mecz zakończył się bowiem wynikiem 1:1 co i tak było sporą sensacją i naszym pierwszym małym sukcesem. Mecz drugi i tym razem wyjazd do Rudnej Małej na spotkanie z miejscowym Rudzikiem. Tu nie mieliśmy już tyle szczęścia, musieliśmy znieść gorycz porażki przegrywając 2:1. Jednak było widać chęć gry, walki i zaangażowania, którego nieraz nam brakowało. Spotkanie numer 3 i nasz kolejny mały sukces wiosenny. Po raz kolejny na własnym stadionie zatrzymaliśmy drużynę z czołówki ligi, Rudniankę Rudna Wielka. Mecz trudny, rywal wymagający jednak nawet taki prezent jak rzut karny nie pozwolił Rudniance wygrać, bo Sumara między słupkami czuł się tego dnia świetnie. Sam mecz zakończył się wynikiem 0:0.
Jak więc widać w tych krótkich kilku słowach na temat trzech pierwszych kolejek Dąb prezentuje się nieźle, szczególnie przewaga własnego boiska sprawia, że nie ma chyba drużyny z którą nie jesteśmy w stanie powalczyć. Start zatem niezły napawający optymizmem. Oby tak dalej w kolejnych spotkaniach.
Komentarze